UWAŻAJCIE !!! W niektórych komentarzach ukazuje się link do hakowania gry i temu podobne. To SPAM!
Chwilowo poprawiam szablon bloga, za nieudogodnienia przepraszam!

4 lipca 2016

◦ Uwaga, zaginął pies! ◦

Wskazówki

Ciasteczka dla psa - jeśli wskaźnik sympatii Kastiela jest wyższy niż 40, dostaniemy ciastka za darmo, jeśli niższy niż 40, zapłacimy 20$.
Prezenty - podczas randki z Kastielem dostaniemy plaster na kolano, za to Jade sprezentuje nam kwiat ozdobny. Oba przedmioty trafią do szafy z ubraniami.

Ciekawostka

Prezent od Kena - biały miś, przyczyni się do odblokowania dodatkowego dialogu w odc. 17.
W tym odcinku będzie możliwość randki z jednym z dwóch chłopców epizodycznych (Jade lub Dajan). Jeśli mieliśmy szczęście, mogliśmy zobaczyć ich już w poprzednim odcinku.

Wróżka

Powinniśmy ją znaleźć w sali gimnastycznej, najprawdopodobniej w trakcie wykonywania pierwszego zadania dla chłopaka epizodycznego. Sprezentuje nam kolczyk w pępku.

Wydatki

  • Ciasteczka dla psa - 20$
  • Butelka wody - 5$
  • Nasiona bylicy - 12$
  • Strój na randkę - Kastiel 109$, Nataniel 100$, Dajan 82$ i Jade 54$.
Łącznie 66-129$

Strój na randkę

Zadania

Już na początku odcinka Ken żegna się z nami, gdyż wyjeżdża do szkoły wojskowej. Podaruje nam w prezencie białego misia, którego możemy położyć na komodzie. Zaraz po tym przez korytarz przebiega pies, a po nim zjawia się wściekła dyrektorka, która funduje nam pierwsze zadanie:

I - Złap Kiki i oddaj go dyrektorce

To zadanie zostanie zaliczone, kiedy wykonamy poniższe punkty.

II - Znajdź obrożę, smycz i zabawkę, a potem odszukaj psa Kiki

Możliwe, że podczas szukania przedmiotów spotkamy Iris, która zwiększy nasze samopoczucie o 5%. Natkniemy się też na Amber, która to samopoczucie może skutecznie obniżyć.

III - Zabawka, obroża i smycz nie pomogły. Znajdź inny sposób, żeby zwabić Kiki

Musimy porozmawiać z Kastielem na dziedzińcu, gdyż to on sprzeda lub podaruje nam ciastka dla psa. Gra automatycznie przenosi Su na salę gimnastyczną, skąd musimy udać się do Sali A. Dyrektorka powinna pojawić się na korytarzu.
Po złapaniu psa, samopoczucie wzrasta o 10%.

IV - Sprawdź czy nie jesteś potrzebna w klubie

Idziemy do lokalizacji klubu, aby otrzymać zadanie. (sala gimnastyczna / ogród)

Klub koszykówki

V - Kup butelkę wody i zanieś ją Dajanowi

Wodę trzeba kupić na Bazarze (zakładka Miasto).







|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|

Klub ogrodników

V 1. - Odszukaj Iris i zanieś Jade'owi pudełko z nasionami

Iris znajduje się w Sali A. Aby dostać nasiona musimy porozmawiać z nią trzy razy.

V 2. - Kup nasiona bylicy i zanieś je Jade'owi

Nasiona trzeba kupić na Bazarze (zakładka Miasto), następnie wrócić do Jade'a.

VI - Nowe zadanie czeka na ciebie w twoim klubie!

Ponownie udajemy się do lokalizacji klubu, aby otrzymać zadanie.

Klub koszykówki

VII - Odszukaj naszyjnik Dajana i zanieś mu go

W Sali A podsłuchamy rozmowę Amber i dowiemy się, że wisiorek znajduje się w szafce na korytarzu.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|

Klub ogrodników

VII - Odszukaj notatnik Jade'a i zanieś mu go

Zgubę znajdziemy w Sali A.


Po zakończeniu zadania klubowego od razu podchodzi do nas chłopak z najwyższym Lovometrem. Jeśli jest to Kastiem lub Nataniel, ilustrację dostajemy automatycznie. W przypadku pozostałych chłopców musimy wybrać odpowiednią odpowiedź podczas rozmowy!!! Zaznaczyłam te odpowiedzi adnotacją [ilustracja] w dialogach poniżej.

Dialogi

W tym odcinku możliwe są dialogi z Natanielem, Kastielem, Dajanem, Jade'm, Iris i Amber.

Nataniel

(Wzrusza ramionami) W każdym razie, przykro mi że wciągnąłem cię w tę historię. Nie powinienem prosić cię o taką przysługę i stawiać cię w takiej sytuacji. Możemy porozmawiać o kimś innym niż o Kastielu?
+ Okej, nie widziałeś może, żeby przebiegał tędy pies?
= Okej, dyrektorka się na mnie wkurzyła.
- Okej, dyrektorka mnie dzisiaj nieźle przestraszyła. Można by powiedzieć, że oszalała.
Pies dyrektorki? Znowu uciekł?
- Tak, dokładnie! Ale to chyba nie powód, żeby tak na mnie nakrzyczeć!
+ Przesadza, to jej pies, i zdziwiłabym się gdybyśmy my mieli prawo przyprowadzać zwierzęta do szkoły.
= I co ja na to poradzę? Cała wina spadła na mnie, muszę odnaleźć jej psa i nie mogę powiedzieć nawet słowa na ten temat?
Sucrette, widziałem przed chwilą jak przebiegał tędy pies! Próbowałem go dogonić, ale mi też uciekł.
- Jesteś teraz zajęty? Może we dwójkę byłoby łatwiej go złapać.
= Znalazłam jego rzeczy i zabawki, ale nie wygląda na to, żeby go to interesowało.
+ Chyba sobie odpuszczę, nie wygląda na to, żeby chciał dać się złapać...
___
- W sumie to jestem pewna, że ty też masz psa!
+ W sumie to jestem pewna, że ty masz kota!
= W sumie to ty masz jakieś zwierzęta?
Nie, chciałbym, ale moja mama ma alergię.
+ Szkoda, to prawda, że koty są słodkie.
- Znowu alergia? Wszyscy macie w domu ten problem czy co?
= Szkoda, w zamian mógłbyś mieć psa.
Sam nie wiem. Są za bardzo natrętne... i większość z nich jest trochę "głupia"?
- Ale one są takie słodkie! Szczególnie małe pieski!
- Ale one są takie słodkie! Szczególnie duże psy!
+ Nie wiadomo co! Psy nie są głupie! Rozumieją wiele rzeczy i bardzo dużo też można je nauczyć.
Naprawdę? Komu?
= Dajanowi. Nie jest z naszego liceum, więc możesz go nie znać. [kontynuacja dyskusji]
= Pytasz jako główny gospodarz?
= Dajanowi, trenuje z klubem koszykówki.
Wiesz, nawet w liceum nie znam wszystkich.
+ A już myślałam.
- No co ty, na pewno buszujesz w aktach wszystkich uczniów?
= Tak... Wydaje mi się, że to normalne.
Co? Nie no, tylko tak pytam.
= (Odchodzisz)
-/+ Czy przypadkiem nie jesteś zazdrosny?
Ale i tak mam dużo znajomości. Za to znam wszystkich nauczycieli.
- Lizus!
+ Są sympatyczni?
+ Ech... W końcu to tylko nauczyciele.
Znam ich tylko z nazwiska i z widzenia. Za wiele z nimi nie rozmawiam.
- Mogłam się tego domyślić.
+ W końcu jesteś takim samym uczniem jak wszyscy.
- Nie korzystasz z tego, żeby dobrze wypaść?
Ach tak?
- Jakby to powiedzieć...
+ Ona wykorzystuje innych.
= Już nic, w sumie to nieważne.
Co to znaczy, że wykorzystuje innych?
- Wiesz, że ukradła pieniądze Kenowi?
- To prawdziwa żmija, wszystkim przysparza kłopoty, wiedziałeś o tym?
+ W porównaniu do ciebie... Czasem zachowuje się jak dziecko.
Co? Napewno by tego nie zrobiła! A nawet jeśli, to ktoś przyszedłby się poskarżyć, nieprawdaż?
- Naprawdę, nic ci nie można powiedzieć na temat twojej siostry... Może pewnego dnia zauważysz.
= Znasz Kena, prawda? Serio myślisz, że to typ osoby, która przychodzi się skarżyć?
+ Czy przypadkiem ktoś nie ma na nią złego wpływu?

Kastiel

Pewnie, nie dam się wyrzucić za coś takiego, a tak w ogóle... Czy to przypadkiem nie pies przebiegł właśnie za tobą?
- Ach! Był tam?! Muszę go znaleźć za wszelką cenę dla dyrektorki!
= Ach! Był tam?! Dyrektorka nakrzyczała na mnie tylko dlatego, że jej pies uciekł!
+ Ach! Był tam?! Dyrektorka wpadła w szał i kazała mi go znaleźć!
Hahaha, nic dziwnego, stara i jej pies... Powodzenia w schwytaniu tego brudnego zwierzaka. W najgorszym razie, jeżeli go nie znajdziesz, będziesz musiała zostać godzinę lub dwie po lekcjach. To wszystko.
- Dzięki, ale nie mam zamiaru mieć takich problemów jak ty.
+ Mimo wszystko wolę się nie podkładać.
- Taaak, to nic wielkiego, ale wolę unikać kłopotów.
A więc poszukiwania pieska dały jakieś rezultaty?
- Niezbyt. Ale mogę się założyć, że ty nie masz zwierząt.
- Niezbyt. Ale mogę się założyć, że ty masz kota.
+ Niezbyt. Ale mogę się założyć, że ty masz psa.
Tak, masz rację. Nie lubię kotów. To zbyt niewdzięczne bestie. Za to mam dużego psa, który nie ma nic wspólnego z psem dyrektorki.
+ Też się nazywa Kiki?
- To nieprawda, że koty są niewdzięczne! Bywają słodkie i milutkie.
- Trochę się boję dużych psów, bywają niebezpieczne...
Hahaha... Oczywiście, że nie. Mój nazywa się Demon.
+ Demon? Groźnie...
- Dziwne imię jak dla psa, nie uważasz?
Owczarek francuski.
+ Och, nie znam.
- To jedna z tych niebezpiecznych ras?
- To są te białe psy?
Pewnie, że nie, to nie mój problem.
+ @??!!# A ja się męczę, żeby go znaleźć!
- Przeginasz! Szczególnie że wiesz, że nie mogę go znaleźć!
- A ja się męczę, żeby go znaleźć! Wcale nie jesteś miły!
Obcy.
-/= Nie mów tak. On jest naprawdę sympatyczny.
+/- Co, jesteś zazdrosny?
Och, znowu siedzisz w krzakach.
- Heh, tak. Sam powinieneś tego spróbować.
+ Heh, wolałabym zmienić to na koszykówkę, ale nie mogę.
= Tak, w ten sposób mogę spędzić trochę czasu z Jadem.
Znowu masz z nią problem?
+ Nic konkretnego. Chciałam o niej pogadać z Natanielem, ale nie chce mnie wysłuchać.
- Nic konkretnego, ale nie znoszę jej. Nie wiem, co zrobić.
- Nic konkretnego, ale mimo to cały czas mi dokucza.
Ech, Nataniel jest zbyt zaślepiony swoją braterską miłością, żeby zauważyć, że jego siostra to żmija. Co ci mogę więcej powiedzieć?
- Widzę, że się ze mną zgadzasz. Spróbuję z nim o niej pogadać pewnego dnia...
+ Wiesz, że ona chce z tobą chodzić?
Czy to wiem? Może trochę, hehe.
= I podoba Ci się?
+ To takie oczywiste, czy co?
- Czy mi się wydaje, czy ty się tym chwalisz?!

Dajan

Hej cześć! Jesteś w klubie koszykówki?
++ Nie do końca, w sumie to może.
- Nie, kazano mi tutaj przyjść.
+ Raczej nie, ale lubię koszykówkę!
Nie wiesz? Koszykówka jest raczej fajna.
- W sumie to musiałam pomóc klubowi. Nieźle się namęczyłam, żeby pozbierać wszystkie piłki porozrzucane przez graczy. A ty jesteś w drużynie?
+ To przez ciebie musiałam zbierać wszędzie porozrzucane piłki. W sumie, to kim jesteś?
= Musiałam tylko trochę pomóc, to wszystko. Jesteś w drużynie?
Oh poczekaj, skoro mówimy o treningu, nie chciałabyś mi oddać przysługi?
+ Tak, a jaką?
- Nie, przykro mi. Sama mam dużo rzeczy do zrobienia.
Super! Wielkie dzięki! Ile ci wiszę?
- Nic, trzymaj, to prezent.
+ 5$, ale nie musisz mi oddawać... [Dajan odda 5$]
-/= Kosztowała 10$. [Dajan odda 10$]
Zgubiłem swój wisiorek! Zostawiłem go razem z ręcznikiem i butelką wody na ławce i zniknął!
- Jaki wisiorek? Musisz uważać, gdzie zostawiasz swoje rzeczy, to ci się to więcej nie przytrafi.
+ Jaki wisiorek? Potrzebujesz pomocy?
- Jaki wisiorek? Mogę spróbować go poszukać, ale nie za darmo.
Dajan: W sumie, skoro jesteś w klubie koszykówki, to musisz mieć ulubionych graczy, prawda? Kto to?
+ Michael Jordana, Scotty Pippen i Tony Parker. [ILUSTRACJA]
- Tony Jordan, Scotty Nathan i Michael Parker. -
- Zac Efron, Denzel Washington i Will Smith. - 

Jade

Hej, cześć! Czy to ty jesteś odpowiedzialna za pomoc w klubie ogrodników? To nie do pomyślenia, kwiaty zaczynają więdnąć!
+ Hej, chwileczkę! Poproszono mnie o pomoc w klubie ogrodników zaledwie dwa dni temu. Nie jestem za nic odpowiedzialna.
- Wystarczy je zmienić! Miałam pomóc w klubie dwa dni temu, ale nie jestem za nic odpowiedzialna.
= Mogę w czymś pomóc? Pomagam w klubie od zaledwie 2 dni.
Ach, naprawdę? Wiesz może kto w takim razie jest zajmuje się klubem?
- Heh... Nie ty?  -
+ Nie mam pojęcia, mówiłam, że pomagam w klubie od zaledwie dwóch dni. Myślałam, że to ty.
- Przykro mi, ale nie wiem. A ty kim jesteś?
To prawda, przepraszam jestem trochę zdenerwowany. Nazywam się Jade, chodzę do liceum botanicznego. Przychodzę tutaj czasem popracować: przynoszę ziemię, nawozy i przygotowuję glebę dla uczniów z klubu ogrodników.
+ A więc spędzasz życie na grzebaniu w ziemi?
- Jade? To nie jest przypadkiem imię dla dziewczyn?
+ Liceum botaniczne? I praca? Fajnie, masz przynajmniej pensję.
Mam nadzieję, że nie przyjdzie zniszczyć roślin.
- Tylko nie zrób mu krzywdy!
+ Rozumiem, nie zawahaj się go przegonić!
Hej Imię! Znasz może jakąś Iris? Ktoś mi powiedział że ma opakowanie z nasionami, które należą do klubu.
= Nie, przykro mi, nie znam żadnej Iris.
- A jeżeli ją znam, to co?
+ Tak, znam ją trochę.
Za to...
-/= Co jeszcze?
- Tsss tsss, zamknij się, nie chcę wiedzieć.
+ Jakiś problem?
To nic wielkiego, ale w tym pudełku nie ma tego czego potrzebuję...
- Radź sobie z tym co masz.
- Mimo wszystko, na pewno możesz zrobić z tego co masz.
+ I co teraz zrobisz?
Hodowlę kwiatów trzeba traktować na poważnie. Potrzebuję innych nasion. Mogłabyś pójść je kupić, podczas gdy ja będę dalej tutaj pracować?
+ Tak, jeżeli ci to pomoże. [Jade daje nam 25$]
- Nie, nie chce mi się tracić czasu i iść do sklepu tylko po nasiona. W końcu to nie arcydzieło.
Nie, mam pewien problem... Zgubiłem swój notatnik. Miałem w nim wszystkie notatki o ogrodnictwie, o uprawie roślin i gleby. Jeśli go nie znajdę, to nie skończę na czas...
+ Okej, spróbuję go dla ciebie odnaleźć.
- W takim razie pospiesz się, żeby go odnaleźć.
= Nie widziałam żadnego notatnika w okolicy.
Nie skończyłem jeszcze podlewać kwiatów... Trzymaj, jeżeli nie jesteś w klubie ogrodników przez przypadek, to powinnaś być w stanie mi powiedzieć w jakiej kolejności trzeba je podlewać. Od najdelikatniejszych do najsilniejszych.
= Powiedziałabym że najpierw lilie, potem orchidee, a na końcu kaktus.
= Powiedziałabym że najpierw orchidee, potem kaktus, a na końcu lilie.
+ Powiedziałabym , że najpierw orchidee, potem lilie, a na końcu kaktus. [ILUSTRACJA]

Iris

Pożegnał się ze mną i poszedł cię szukać. Wyglądał na dziwnie smutnego.
- Ech, był strasznie natrętny, tym lepiej dla mnie, w końcu będę mieć święty spokój.
- Co za ulga, był prawdziwym natrętem.
+ Tak to prawda, muszę przyznać, że trochę mi się naprzykrzał... [samopoczucie wzrasta o 5%]
Cholera! Zapomniałam je wziąć, strasznie mi przykro... Przyniosę ci je następnym razem.
- Tylko tym razem nie zapomnij...
+ Spoko, nie ma problemu.

Amber

Hahaha, a więc udało ci się nawet przegonić Kena?!
To przez was musiał odejść! [Amber nie wysyła złośliwego SMSa do Kentina]
Nikomu nie kazałam odejść, a już na pewno nie Kenowi, okej? [Amber wysyła złośliwego SMSa do Kentina, spada lovometr z Kenem]
Ja głupia? W każdym razie, uwielbia swoją miłą, młodszą siostrę...
Muszę tylko poprosić Kastiela, żeby zmienił zdanie. Jeszcze zobaczymy. [samopoczucie wzrasta o 10%]
Pffff, mam was dosyć. (Odchodzisz.) [samopoczucie maleje o 5%]
Ja głupia? W każdym razie, uwielbia swoją miłą, młodszą siostrę...
[Wypowiedź dotycząca Nataniela, podobnie jak powyżej z Kastielem.] [samopoczucie wzrasta o 10%]
Pffff, mam was dosyć. (Odchodzisz.) [samopoczucie maleje o 5%]
TTak, może. Jeżeli mi dasz 15$, powiem ci, gdzie on jest.
Ale chciwa... Okej, powiedz mi, gdzie on jest. (Płacisz 15$) [może Nataniel odda forse + samopoczucie maleje o 10%]
Chyba śnisz, poradzę sobie. (Nie płacisz 15$) [nic się nie dzieje]

_________________________________
Wszelkie pytania i uwagi proszę pisać TUTAJ